Jadąc w błogim rozleniwieniu przez krainę naszych sąsiadów, dotarliśmy do miejscowości Bad Muskau i oczom naszym ukazał się nieprawdopodobnie zatłoczony most nad Nysą, prowadzący na polską stronę – do miejscowości Łęknica.
Jadąc przez niemiecką krainę cały czas podziwialiśmy spokój, sielskość i totalne wyludnienie. Kiedy tak rozmyślaliśmy gdzie się wszyscy podziali, teraz ta prawda objawiła się nam, niczym gorejący na pustyni krzak Mojżeszowi. Są w Łęknicy na zakupach!
Oczom naszym ukazała się potęga współpracy gospodarczo handlowej pomiędzy narodami. Dość jednostronna, ale zawsze. Wszystko na sprzedaż i full kupujących braci znad Odry i Nysy. Branż nie zliczę, ale pamiętam oprócz spożywki wszelakiej, papierosy, kwiaty cięte i doniczkowe, gorzałę, benzynę, wyroby skórzane i skóropodobne, plastik lateks, obwarzanki i kajdanki, słowem: WSZYSTKO.
Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Totalny handlowy armageddon. W dodatku będący wdzięcznym mixem narodowościowym. Niemcy kupują, Ukraińcy produkują i sprzedają, Polacy pewnie też, ale oprócz tego zarabiają. Nad wszystkim unosił się zapach potężnej gotówki wędrującej z rąk do rąk i pewnie w większości w ramach szarej strefy.
Posiłek spożywaliśmy w miejscu będącym hybrydą jadłodajni i sklepu mięsnego. Byliśmy tam jedynymi Polakami. Chmara (by nie napisać rzesza;) Niemców kupowała tony szynek, polędwic i kiełbas, a druga, równie liczna spożywała szaszłyki, kotlety i kiełbasy serwowane przez mieszankę polsko -ukraińskiej obsługi. Próbowałem sobie wyobrazić jakiego rzędu cash flow generuje ten mięsny geszeft, ale chyba zabrakło mi wyobraźni. Ale wiem jedno: DUŻO. Albo BARDZO DUŻO.
Na Orlenie, byłem jedynym Polakiem kupującym skromny destylat o smaku cytrusów. Pozostali – paliwo i fajki wagonami.
Mogę się założyć, że mnóstwo fortun wyrosło na tych granicznych biznesach. I stawiam dolary przeciwko orzechom, że paragony widuje się tu równie rzadko co wielbłądy.
Fajnie się czyta… go… go… go… czekam na więcej, zwlaszcza komentarzy i przemysleń pobocznych a jednak w punkt 😉 idź na całość 🙂 zanurz sie w pisaniu 😉
Ja widzę 3 pijane krasnoludki, to chyba dobrze? ???
Bardzo dobrze!
A jednorożec?